Gdzieś pomiędzy rzeczywistością, a hajem... "I tak dalej" Wiktor Orzeł

WÓDKA CZYSTA
NARKOTYKI MOCNE
BEZ FILTRA
SEKS B/Z
ALKOHOL...
..."I tak dalej" Wiktora Orła to krótka historia świata odurzonego używkami, autodestrukcji i odwróconych wartości.  Życia od jednej nietrzeźwej nocy do kolejnej, zapijania kaca i dorzucania kolejnej działki narkotyku do porannej kawy. Zatarcia granicy pomiędzy rzeczywistością a snem i wizjami narkotycznymi. Odwróconego systemu klasyfikowania ludzi, traktowania bezdomnych z szacunkiem i pokorą, a zwykłych ludzi z pogardą i wyższością. Oscylowania pomiędzy życiem a śmiercią.

Książka Wiktora Orła jest świetnym debiutem. Podczas czytania zadajemy sobie wiele pytań, na które nie uzyskujemy żadnej odpowiedzi:

Czemu ktoś wybiera taki styl życia?
Dlaczego tak ciężko jest się podnieść i ruszyć dalej?
Czy możliwe jest z uwolnienie się z błędnego koła autodestrukcji?


Na zdjęciu nie znajdują się narkotyki.
"Czuję, jak pochłania mnie czarna dziura, tracę kontrolę nad ciałem, nawet zataczać się nie potrafię, ogarnia mnie totalna bezwładność, porażający brak kontroli."

Już od pierwszych stron zostajemy wciągnięci w ponury świat głównego bohatera. Karol żyje chwilą, nie martwiąc się o przyszłość pozbawioną perspektyw. Każdy dzień wypełniony jest nałogami, które coraz bardziej go wyniszczają. Wybuchową mieszanką papierosów, alkoholu i narkotyków. W trakcie czytania książki, czasami ciężko jest się połapać co się dzieje naprawdę, a co spowodowane jest wyłącznie przez środki psychoaktywne. 

Autor ukazuje nam bohatera złamanego wydarzeniami z przeszłości, który nie potrafił się podnieść i ruszyć dalej. Zamiast tego, stoczył się po równi pochyłej, prosto w stan zapomnienia wywołany różnymi substancjami. Autor zwraca naszą uwagę na ważny problem społeczny, który bardzo często zamiatany jest pod dywan, a mianowicie uzależnienia młodych ludzi. Często jedyną rzeczą, jaką słyszą uczniowie w szkołach o używkach jest zdanie "Nie bierz tego". Wyraźny zakaz, ale bez pożądanego uzasadnienia. 

W książce poznajemy wiele osobliwych postaci, które na swojej drodze spotyka Karol. Każda z nich ma swój problem, z którym radzi sobie lub też nie w różny sposób. To nie jest książka, w której znajdziemy idealne, przesłodzone postaci. Znajdujemy się w brutalnej rzeczywistości, świecie pełnym ludzi z wadami, problemami, a nawet z chorobami psychicznymi.

"Tyk, tyk, tyk."

Główny bohater często słyszał dźwięk tykania zegarka i denerwowało go to. Zastanawiam się, czy nie było to związane z tym, że podświadomie Karol zdawał sobie sprawę z przeciekającego mu przez palce czasu, z uciekającej młodości oraz beznadziejności swojej sytuacji. Powieść rzeczywiście wciąga nas tylko po to, aby pod koniec brutalnie "wypluć". Zakończenie pozostawia nas w stanie kompletnej dezorientacji. 

"Czy to już koniec?", 
"Co dokładnie stało się z Karolem?", 
"Co zdarzyło się rzeczywiście, a co było wyłącznie iluzją?". 

Jest to książka, która według mnie sprawdziłaby się jako lektura w szkole średniej. Nie spodziewałam się, że taka książka może mnie pochłonąć i spodobać mi się aż do tego stopnia.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję  @bjcczyta oraz Wydawnictwu Novae Res.

Komentarze

  1. Zaintrygowałaś mnie tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie słyszałam o tej ksiązcę w ogóle :| jak będę w księgarni to zwrócę uwagę :D
    pozdrawiam :* :* tomandbooks

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

"Klątwa Przeznaczenia" Monika Magoska - Suchar, Sylwia Dubielecka

Czy ktoś w ogóle mówi prawdę? "Czasami kłamię" Alice Feeney

"It Ends With Us" Colleen Hoover